Weronika Falkowska (KS Górnik Bytom) odniosła podwójne zwycięstwo w 97. Narodowych Mistrzostwach Polski w Bytomiu. Do tytułu w deblu zawodniczka PZT Team dorzuciła złoty medal w singlu, pokonując w niedzielnym finale Martę Leśniak (KT Kubala Ustroń) 6:2, 3:6, 6:3.
Finał rozpoczął się od obustronnych przełamań, a tę serię pierwsza przerwała Falkowska utrzymując podanie na 3:1. Chwilę później w jej ślady poszła Leśniak, ale trzy następne gemy rozstrzygnęła na swoją korzyść Weronika, kończąc trwającego ponad 50 minut seta wynikiem 6:2
W przerwie między setami Leśniak skorzystała z pomocy medycznej ze względu na problem z prawym kolanem (w dalszej części grała z obandażowanym kolanem). W drugiej partii straciła swoje podanie na 1:2 i chociaż od razu odrobiła stratę, to ponownie Falkowska zapisała na swoim koncie „breaka” na 3:2.
Potem nastąpił nieoczekiwany zwrot akcji, wynikający z mnożących się niewymuszonych błędów po stronie najwyżej rozstawionej zawodniczki w drabince. Ten słabszy okres w grze rywali skrupulatnie wykorzystała 35-letnia Leśniak i zdobyła cztery następne gemy i seta po godzinie i 50 minutach.
– Marta bardzo dobrze zagrała w drugim secie, a ja w nim przegrałam kilka ważnych piłek. Przy po trzy trochę mi spadła koncentracja i uciekło mi kilka gemów. Ale po tym secie się zresetowałam i w decydującym już pociągnęłam grę i przede wszystkim zrealizowałam taktykę jaką miałam przygotowaną przed meczem. Ja zawsze walczę do końca i nie oddaję nic za darmo – powiedziała
Otwarcie decydującej partii było wyrównane, ale od stanu 2:2 stopniowo przewagę sobie zaczęła zapewniać Falkowska, która odskoczyła na 5:2. W kolejnym gemie, przy serwisie Leśniak, Weronika nie zdobyła punktu.
Prowadząc 5:3 Weronika wykorzystała pierwszego meczbola po dwóch godzinach i 40 minutach.
– To bardzo ważny tytuł dla mnie, bo udowodniam, że radzę sobie w sytuacji, gdy jestem rozstawiona z jedynką. Ale też radzę sobie z całą presją w decydujących meczach. Jeszcze dzisiaj po południu jadę do Ołomuńca na 60-tkę ITF, również rozgrywaną na kortach ziemnych. Potem zobaczę czy uda mi się wystąpił w WTA 250 w Warszawie, bo jeszcze nie wiadomo czy dostanę „dziką kartę” – dodała mistrzyni.
Zwyciężczyni wywalczyła czek na kwotę 32 tys. zł., zegarek marki Festina, suplementy diety od Jantar Wody Mineralne oraz będzie mogła wypożyczyć na weekend samochód od Wypożyczalnia samochodów CAR NET Polska. Natomiast finalistka zdobyła w Bytomiu 17 tysięcy i zegarek Festina.
Dzień wcześniej Falkowska sięgnęła po tytuł w deblu grając w parze z Katarzyną Kawą (PZT Team/BKT Advantage Bielsko-Biała). W finale najwyżej rozstawiona para pokonała Walerią Daraszuk (Calisia Tenis Pro) i Darią kuczer (BKT Advantage Bielsko Biała) 6:4, 6:1. Triumfatorki podzieliły się sumą 15 tys. zł, a finalistki wygrały 8 tys. do podziału.
Wynik finału gry pojedynczej kobiet:
Weronika Falkowska (PZT Team/KS Górnik Bytom) – Marta Leśniak (KT Kubala Ustroń) 6:2, 3:6, 6:3
Medalistki 97. NMP w grze pojedynczej:
1.. Weronika Falkowska (PZT Team/KS Górnik Bytom)
- Marta Leśniak (KT Kubala Ustroń)
- Martyna Kubka (PZT Team/CKT Grodzisk Mazowiecki)
- Joannę Zawadzką (UKS ACT Sport Tarnów)
Fot. Olga Pietrzak.